Reforma przepisów dotyczących praw pasażerów w UE wstrzymana.
12.12.2025
Państwa należące do Unii Europejskiej chcą złagodzić przepisy dotyczące praw pasażerów lotniczych, m.in. wydłużając czas na naprawę samolotu w razie awarii. Jednak Parlament UE sprzeciwił się takiemu ograniczaniu ochrony podróżnych.
Niestety dla pasażerów to chwilowa ulga – spór o prawa obu stron dopiero się zaostrza.

fot: AI
Europejskie linie lotnicze od wielu lat wskazują, że obowiązująca unijna regulacja dotycząca praw pasażerów dla nich ogromnym obciążeniem finansowym.
Zgodnie z obecnymi przepisami podróżni mogą liczyć na odszkodowanie od 250 do 600 Euro za opóźnienia i odwołania lotów, niezależnie od ceny biletu.
Przewoźnik Lufthansa, która podaje, że tylko w 2024 roku wypłaciła ponad 500 mln euro rekompensat, przekonuje, że konieczne jest znalezienie „bardziej praktycznego i zrównoważonego” rozwiązania.
Kompromis osłabia ochronę klientów linii lotniczych
Te postulaty w dużej mierze poparła Rada Unii Europejskiej, reprezentująca 27 państw członkowskich (wśród nich są: Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Węgry i Włochy).
Powyższe kraje Unii Europejskiej poprarły propozycję odejścia od obecnej zasady trzech godzin i popierają wprowadzenie progu czterech godzin jako momentu, od którego podróżny mógłby ubiegać się o odszkodowanie.
Parlamencie Europejskim na taką zmianę nie ma zgody
Państwa członkowskie nie ustępują w zamiarze znaczącego ograniczenia praw pasażerów. Nie możemy zaakceptować kompromisu, który osłabia ochronę obywateli. Reforma powinna poprawiać już działające mechanizmy, a nie je demontować.
Co dalej z reformą praw pasażerów?
Proces legislacyjny został wstrzymany tymczasowo.
Rada Unii Europejskiej przyjęła swoje stanowisko bez wcześniejszych negocjacji z Parlamentem Unii Europejskiej, co zmusiło europosłów do drugie czytania projektu. Jednak brak porozumienia uniemożliwił rozpoczęcie kolejnego potrójnego dialogu między trzema głównymi instytucjami Unii Europejskiej: Parlamentem Europejskim, Radą UE oraz Komisją Europejską.
Teraz procedura wchodzi w trzecią, bardziej formalną fazę.
Parlament Europejski ma przekazać swoją oficjalną pozycję Radzie po głosowaniu plenarnym, które zaplanowano na koniec stycznia. Rada będzie miała następnie do trzech miesięcy na jej przyjęcie lub odrzucenie.
Jeśli Rada zgłosi sprzeciw, będzie musiała w ciągu sześciu tygodni powołać komitet pojednawczy, składający się z przedstawicieli obu instytucji. Komitet dostanie kolejne sześć tygodni na próbę osiągnięcia kompromisu.
Kiedy zapadną wiążące decyzje
Choć pasażerowie mogą na razie odetchnąć, ich prawa pozostają przedmiotem długofalowego sporu. Reforma, niezależnie od kierunku, w jakim pójdzie, wydaje się nieunikniona.
Kwestią otwartą pozostaje jedynie to, czy wzmocni ochronę podróżnych, czy też ją osłabi.





















































































































