Władze Luwru zapowiedziały długo planowany remont.

Luwr – najpopularniejsze muzeum świata – planuje remont. Po jego zakończeniu na turystów czekają zmiany zasad zwiedzania i podwyżki biletów. Zapowiedziano też, że do oglądania Mona Lisy będzie konieczny osobny bilet.

Luwr splanuje wielki remont, na który przeznaczono kwotę 800 mln euro. Aż połowa z tych wydatków będzie dotyczyć stworzenia osobnego wejścia i osobnej przestrzeni dla Mona Lisy. Muzeum chce bowiem oddzielić arcydzieło Leonarda da Vinci i wprowadzić osobne bilety na oglądanie Mona Lisy.

Choć na razie nie wiadomo, ile taki bilet ma kosztować, to decyzja niezaprzeczalnie przyniesie muzeum solidny wzrost dochodów. Muzeum w Paryżu samo w sobie jest fascynujące i przyciąga niezliczone tłumy zwiedzających, a kolekcja zgromadzonych tam dzieł imponująca, ale zdecydowana większość turystów chce zobaczyć właśnie Mona Lisę.

Według zapowiedzi, remont ma potrwać do 2031 roku. Więc prawdopodobnie do tego czasu Mona Lisę będzie można oglądać bez zmian.

Początkowo pomysł nie spotkał się z entuzjazmem turystów. Pojawiają się jednak głosy, że takie odizolowanie Mona Lisy to konieczność, a nowe zasady ułatwią lepszą organizację i zapewnią większe bezpieczeństwo – zarówno obrazu, jak i samych zwiedzających.

Obecnie na spotkanie z Mona Lisą ustawiają się ta duże tłumy z kolejce, że o spokojnym oglądaniu Mona Lisy najczęściej można tylko pomarzyć. Obraz wzbudza wyjątkowo duże zainteresowanie. Sala, w której wisi dzieło, zwykle jest maksymalnie zapełniona przez innych turystów, a porządku musi pilnować ochrona.

To jednak nie jedyne zmiany, jakie szykuje Luwr. Od początku przyszłego roku roku zostanie także podniesiona cena biletów dla turystów spoza Unii Europejskiej. Po podwyżce bilet będzie kosztował 30 euro. Ceny dla obywateli wspólnoty pozostaną bez zmian.